Chabib Nurmagomiedow kończy karierę w niepowtarzalnym stylu

Sobotni wieczór był niezwykle emocjonujący dla fanów MMA, to właśnie tego dnia odbyła się walka Chabiba Nurmagomiedowa z Justinem Geathje, który według wielu fanów miał pokonać wojownika z Dagestanu. Również specjaliści i komentatorzy sportowi pokładali spore nadzieje w amerykańskim zawodniku. W sieci pojawiały się zdjęcia kuponów, na których widzowie obstawiali często spore sumy, typując, że wygra Amerykanin.

Przystępując do tej walki Gaethje mógł poszczycić się tym, że ostatnie jego 4 walki były wygrane.

Walka Amerykanina i Rosjanina trwała przez dwie rundy.

Pierwsza runda polegała na standardowym badaniu gruntu, taktyki i umiejętności przeciwnika. W drugiej minucie pierwszej rundy obaj zawodnicy podejmowali zdecydowane kroki w kierunku obalenia rywala i wydało się, że na tym etapie walka jest dość wyrównana, mimo delikatnej przewagi Nurmagomiedowa.

Druga runda wyglądała zupełnie inaczej. Chabib Nurmagomiedow już po pierwszej minucie zszedł z przeciwnikiem do parteru, a konkretniej do dosiadu i zapiął przeciwnikowi trójkąt nogami. Amerykanin odklepywał, jednak sędzia na chwilę stracił czujność i przeoczył ten fakt, przez co Geathje w wyniku duszenia utracił przytomność.

Nurmagomiedow zwyciężył po raz 29 w swojej karierze. Wiele osób mogłoby się spodziewać, że to będzie czynnikiem, który zmotywuje go do bicia kolejnych rekordów, jednak Nurmagomiedow zaskoczył wszystkich i po wygłoszeniu podziękowań ogłosił, że kończy swoją karierę.

Z pewnością wielu z Was zada sobie pytanie – skąd ten krok? 32-letni zawodnik zdradził, iż obiecał taką decyzję swojej matce. Decyzja ta jest powiązana z faktem, że ojciec Rosyjskiego zawodnika zmarł w lipcu na koronawirusa.