Conor McGregor wraca na ring
Conor McGregor znany jest kicom ze swoich przerw w karierze, podczas których ogłasza odejście, a potem spektakularne powroty na ring. Tym razem zawodnik o irlandzkich korzeniach miał wrócić, aby stoczyć walkę bokserską z Mannym Pacquiao.
Należy dodać, że Conor nie ma doświadczenia w boksie, byłaby to dopiero druga walka bokserska, w której miał wziąć udział. Pierwszą stoczył z Floydem Mayweatherem Jr w 2017 roku i przegrał ją przez TKO w dziesiątej rundzie. Walka mimo pogłosek nie doczekała się rewanżu i McGregor powrócił do swoich korzeni, którymi bez wątpienia są walki w MMA.
To właśnie z MMA znany jest Conor McGregor i to w tej dziedzinie odniósł najwięcej sukcesów. 32-letni zawodnik ma na swoim koncie 22 wygrane w MMA i tylko cztery przegrane. Przeciwnik McGregora miał za sobą 71 walk, w tym 62 wygrane. Ostatecznie okazało się jednak, że ta walka nie dojdzie do skutku.
Connor McGregor wraca jednak do oktagonu, aby zmierzyć się z Dustinem Poierem. Krążą plotki, że walka może odbyć się na gali UFC 256, jednak nie jest to oficjalnie potwierdzona informacja.
Co ciekawe McGregor i jego aktualny przeciwnik Poirer stoczyli już jedną walkę sześć lat temu, wtedy Conor wygrał przez nokaut już w pierwszej rundzie po niecałych dwóch minutach.
Czy to oznacza, że McGregor ma większe szanse na wygraną tego pojedynku? Niekoniecznie, ponieważ Poirer ciężko pracuje i wygrał aż pięć ze swoich ostatnich sześciu pojedynków.
