Świetna gra Jamesa Hardena- Boston Celtics wielkimi wygranymi

Świetna gra Jamesa Hardena- Boston Celtics wielkimi wygranymi

W nocy z dwudziestego szóstego marca na dwudziestego siódmego odbyło się aż jedenaście meczów NBA. Jeden z nich rozegrali Boston Celtics z Milwaukee Bucks, leprikoni zanotowali jednak piorunujące zwycięstwo. Uwagę jednak przykuł zawodnik Brooklyn Nets, James Harden. Mimo nieobecności dwóch kluczowych zawodników sprawił, że drużyna również zaliczyła zwycięstwo w wielkim stylu.

Mecz pełen wrażeń dla bostończyków

Milwaukee Bucks kończy serię spotkań z bostończykami porażką. Boston Celtics w ogólnym rozrachunku wygrywa dwa do jednego z Milwaukee Bucks. Kibice leprikonów z pewnością są zachwyceni zwłaszcza ostatnim rozegraniem. Gwiazdą meczu bez wątpienia był Jayson Tatum, skrzydłowy zawodnik, który w tym jednym meczu zdobył aż trzydzieści cztery punkty. Z osiemnastu oddanych rzutów trafił aż trzynaście, przy czym zaliczył siedem asyst i sześć zbiórek. Równie widoczni i ważni na boisku okazali się Kemba Walker, który zdobył dwadzieścia jeden punktów oraz Jaylen Brown z dwudziestoma trzema punktami na koncie. 

Bostończycy na czterdzieści siedem szans wykorzystali aż dwadzieścia dwie. Warto jednak podkreślić, że Bucks w ostatnim meczu pokonali z łatwością Boston Celtics, chociaż niewiele brakowało to Daniel Theis nie wbił zwycięskiego punktu. Finalnie jednak to leprikony okazały się lepsze, chociaż Milwaukee Bucks dalej utrzymują się w czołówce Konfederacji Wschodniej. 

Kolejna porażka Pelikanów i debiut Normana Powella

New Orleans Pelicans dołożyli do swojego konta już dwudziestą piątą porażkę w tym sezonie. Jednak na początku meczu z Denver Nuggets nic nie zapowiadało tak sromotnej przegranej.  Zion Williamson z dziewiętnastu szans wykorzystał aż szesnaście, jednak to Nuggetsi wygrali finalnie mecz wynikiem sto trzynaście do stu ośmiu. Z pozostałych atrakcji tego sezonu na pewno warto wspomnieć o niezwykłym debiucie Normana Powella.

Niepokonany James Harden

Niezwykłą grę wykorzystując nieobecność Kyriego Irvinga oraz Kevina Duranta pokazał James Harden. Zwycięstwo Brooklyn Nets i Detroit Pistons to zasługa właśnie między innymi tego zawodnika. Netsi wygrali sto trzynaście do stu jedenastu dla Detroit Pistons. W ledwie ponad czterdzieści minut Harden osiągnął czternaście rzutów z oddanych w sumie trzydziestu. Dodatkowo ilość błędów Hardena była znikoma, bo zaledwie trzy.